niedziela, 31 sierpnia 2014

Od Kory c.d historii Nekare

Usłyszałam krzyk Nekare i pobiegłam do w jej kierunku.
-Czeko się tak drzesz?!-zapytałam zdenerwowana.
Nekare pogrążona w płaczu wskazała łapą na martwego szczeniaka.
-Dobrze mu tak, ten durny szczeniak wyjadał moje żarcie...-przewróciłam oczami.
-DURNY? Koro! To moje dziecko!-powiedziała o resztkach sił.
-Tak "DURNY"! Nie słyszysz głupia?!-uśmiechnęłam się złowieszczo.
Nagle przybiegła Muszla i słysząc to powiedziała.
-Nie widzisz że ona cierp?! A ty ją jeszcze dołujesz!-krzyczała na mnie.
-ZAMKNIJ SIĘ!!!-wrzasnęłam jej do ucha.
Muszla skuliła się a ja dumnie odeszłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz