środa, 25 czerwca 2014

Od Muszli

Spacerowałam sobie po plaży gdy nagle zauważyłam Kore i Nekare.
M: Witajcie siostrzyczki kochane! Co takie zmartwione?!
N: Słyszałaś o tej tragedii u Yuki ??
M: JAKIEJ TRAGEDII??? Czekaj... Czekaj... Niech mi wilczy instynk powie... Czy to... FONIA!
N: Szczeniak którego Foonia wrzuciła dziś rano do morza trafił do szpitala u Yuki...Yuki mówi że jak się mu dobrej operacji nie zrobi to szczeniak umrze...ale Jango jest śliczny.
M: MAMO MÓRZ I OCEANÓW! RATUJ!!! RATUJ PRZED TĄ OKROPNĄ FONIĄ!!! PEWNIE PÓŹNIEJ CHCIAŁA POWIEDZIEĆ ŻE JA ZABIŁAM TEGO SZCZENIAKA! ŻE JA JESTEM ZAKOCHANA TAK W WODZIE ŻE TO JA UŚMIERTELNIŁAM TEGO WILCZKA! RATUJ CAŁĄ WATAHĘ OD NIEJ! PROSZĘ CIĘ RATUJ!!!
M: No co? O ratunek błagam!
N: Idziemy do maluszka ?
M: TAK! Oczywiście!
U Yuki w sali ze szczeniaczkiem...
N:Biedactwo !
M: Witaj Maluszku!
J: woff woff (szczeka)
N: On chyba nie umie jeszcze mówić...
M: Jaki on śliczny... Wyszłabym za niego gdyby był w moim wieku  (Żartowałam)
N: Planuję go zaadoptować...Yuki pozwól na chwilkę...
Y: Widzicie te szlaczki na czole malca ? Oznaczają urok...chyba nigdy nie urośnie...
K: A szkoda...
N: Co robimy ? Zabawimy się z naszymi kochanymi basiorami ??
K: No... Ja... Wiecie... Tari...
M: Co Tari?
K: Wydaje mi się że mnie znienawidził...
N: niemożliwe i wykluczone
M: Oj Kochana! Co ty gadasz?
K: No bo jak wróciłam to się do mnie nie odzywał...
N: Chodźmy do niego...właśnie ,a jak z Cate ? Znalazła swoją bratnią duszę ?
K: Ciężko jej... Wilki jej nie lubią... W ogóle... Jakaś agresywna... Żal mi jej...
N: Zapytaj się czy zna Swizz'a...wież tak na wszelki wypadek bo Swizz mi wyznał że się zakochał w Cate...mój synek się zakochał jeeeej !!!
M: Nie zręcznie! Chodzić z kuzynem? Opciach!
K: A ty się zamknij!
M: Dobra... dobra...
N: Muszla...pamiętaj do kogo mówisz
M: A pamięta ktoś że jestem waszą siostrą???? Nie??? To baju! Zmywam się!
N: Jasne że pamiętamy każdy to wie...
M: Eh..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz